Opis producenta:Luksusowy balsam regenerująco-kojący o zapachu kwitnącej wiśnie natychmiast po aplikacji intensywnie łagodzi i koi wrażliwą skórę oraz przywraca maksymalny poziom nawilżenia utrzymujący się do 24 godzin. Multifunkcyjna formuła bogata w olejek kokosowy, masło shea i kolagen morski odbudowuje włókna kolagenu w skórze oraz odnawia jej warstwę lipidową, zapewniając długotrwałe uczucie komfortu.
SKŁADNIKI AKTYWNE: wyciąg z czereśni, wyciąg z jedwabiu, COLLASURGE LQTM, bioHYALURON COMPLEXTM , olejki arganowy i kokosowy, D-panthenol, alantoina
Sposób użycia:
niewielką ilość balsamu delikatnie wmasować w skórę całego ciała ze szczególnym uwzględnieniem nadmiernie przesuszonych miejsc. Lekka, nietłusta konsystencja przyjemnie się rozprowadza i bardzo szybko wchłania. dzięki czemu skóra jest doskonale odżywiona i nawilżona przez wiele godzin.
Skład:
Aqua/Water, Glycine Soja Oil, Glycerin, Propylene Glycol, Cocos Nucifera Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Urea, Butyrospermum Parkii Butter, Penthanol, Prunus Avium Fruit Extract, Octyldodecanol, Dimethicone, Dicaprylyl Carbonate, Isopropyl Myristate, Betaine, Sodium Hyaluronate, Collagen Amino Acids, Hydrolyzed Silk, Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum, Caesalpinia Spinosa Gum, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Polysorbate 20, PEG-20 Glyceryl Laurate, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmitate, Glucose, Allantoin, DMDM Hydantoin, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Phenoxyethanol, Parfum Disodium EDTA, CI 14720.
Cena: około 14 zł /200ml
Moja opinia:
Jak zawsze zacznijmy od opakowania, którego szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka. Balsam umieszczony jest w tubie, uważam, że jest to świetne rozwiązanie, bo będziemy mogli wycisnąć kosmetyk do samego końca. Zamknięcie tuby jest bardzo praktyczne, bo możemy poradzić sobie jedną ręką, nie trzeba nic odkręcać i zakręcać. Konsystencja jest lekka, szybko i sprawnie możemy go sobie rozsmarować na ciele, produkt się nie marze i bardzo dobrze wchłania, nie pozostawia smug na ciele. Skóra po nim się nie lepi, na nałożeniu czujemy uczucie kojenia, delikatnego chłodu. Zapach naszego luksusowego balsamu jest przepiękny! Słodki, pachnie kwiatem wiśni - można się przy nim rozmarzyć! Pomimo, że jest on słodki i kwiatowo-owocowy nie drażni on naszego nosa. Chce się go wąchać i wąchać ;) Moim zdaniem jest to idealny kosmetyk na wakacje.
W mojej kosmetyczce już jest, teraz pora na Was!
Moja ocena: 10/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz